Boska Akademia - ukorzenianie.
Cześć, właśnie dziś rozpoczynamy Boską Akademie. Do Boskiej Akademi dostać się można było za sprawą konkursu na moim Instagramie: @Boskie_Rosliny. Wygrać można było na dwa sposoby. Jednym z nich było zebranie jak największej ilości lajków pod postem konkursowym lub zrobienie czegoś więcej, pokazać swoją kreatywność i skraść moje serce swoim postem. Wygrały 4 osoby :)
Oto oni:
Gratuluje każdemu z Was :) To będzie dobry rok akademicki! :D :D
Dziś, laureaci dostali paczki, paczki niespodzianki z podręcznikami. A mianowicie z przyrządami potrzebnymi do przebycia przygody z Boską Akademią.
W paczce znajdują się:
- kubeczki plastikowe, jeden z nich z otworami
- rhizotonic
- mech torfowiec
- perlit
- 2 ogryzki
- 3 sadzonki do ukorzenienia
I
Zacznijmy od ukorzeniania w wodzie.
Potrzebujemy zatem kubeczka plastikowego, wody i rhizotonicu. Rhizotonic wspomoże wytworzenie sporej bryły korzeniowej. Rozrabiamy go 4ml na 1 litr wody i to w nim ląduje nasza sadzonka. Dodatkowo nawozimy nim dolistnie raz dziennie. Do tego typu ukorzeniania przygotowałem Wam Philodendrona Floryda Beauty w regresie. Statystycznie biorąc bardzo możliwe, że któremuś z laureatów się poszczęści i roślina wróci do variegacji. Co może być również ciekawą obserwacją :)
Zasada którą kieruję się przy ukorzenianiu w wodzie jest nie wymienianie wody o ile woda nie robi się mętna. Jedynie w sytuacji gdy woda jest brudna, mętna i śmierdzi wymieniamy wodę w kubeczku. Oczywiście dolewając wodę do ukorzeniania dodajemy roztwór z rhizo. Miejsce na ukorzenianie najlepiej wybrać ciepłe i jasne. Świetnie sprawdzi się witryna z wysoką wilgotnością.
II
Kolejnym krokiem będzie ukorzenianie ogryzków w mchu i w perlicie
Bardzo często wielu z Was boi się ukorzeniać ogryzki. Nic prostrzego. To chyba jeden z najmniej wymagających procesów ukorzeniania. Wrzucasz i zamykasz. Przygotujcie sobie dwa opakowania, np dwa słoiczki. W jeden wsypujemy przepłukany i wilgotny perlit a w drugim namoczony mech :D. kładziemy na takim wilgotnym podłoży ogryzki, zamykamy i zapominamy 🤷♂️ mówiłem że będzie łatwo? Raz na jakiś czas zaglądamy, wietrzymy i dokumentujemy zdjęciem postępy :D Jestem ciekaw czy odgadnięcie co to za rośliny Wam przygotowałem.
Uwaga! pył z perlitu jest niezdrowy dla człowieka, dlatego starajcie się go nie wdychać i porządnie przepłukać perlit nad sitkiem :)
III
Ukorzenianie w perlicie.
Jest bardzo dużo sposób ukorzeniania w perlicie. Ja Wam pokaże ten który się u mnie sprawdził najlepiej. Potrzebować będziemy dwóch kubeczków, większy i mniejszy który został już przeze mnie podziurkowany. Tym sposobem ukorzenicie sobie Hoye polyneura. No to znowu płuczemy perlit, wsypujemy go do mniejszego kubeczka i wkładamy w perlit hoye. Perlit działa tutaj na zasadach semihydroponiki. Więc wlewamy tyle roztworu rhizo + woda aż w większym kubeczku będzie 1/3 wysokości. Szczegółowo pokazałem to na zdjęciu poniżej. Dołączam również efekt ukorzeniania u mnie tym sposobem.
IV
Na koniec ukorzenianie w mchu.
Ten sposób powinien znać każdy kolekcjoner, w mchu ratuje się te rośliny co już gniją w każdym innym sposobie ukorzeniania. Dlatego większość też zaczyna od razu od tej metody uznając za najbezpieczniejszą. Niestety przy dużym bezpieczeństwie jest również wolną metodą. A więc musimy namoczyć nasz mech, Moczymy go około 30 minut aż napęcznieje i złapie wilgoć. Ja taki mokry moczę jeszcze w roztworze rhizo + woda (4ml na 1l wody) odciskam z niego nadmiar wody. Mech ma być wilgotny nie mokry/ociekający wodą. Wtedy wkładam go do kubeczka plastikowego i w ten mech roślinę. W Waszym przypadku, typowana roślina to monstera laniata - ta prawdziwa. W tej metodzie najważniejsze jest by nie dopuścić do wysuszenia mchu. Starajmy się go regularnie doglądać i spryskiwać roztworem rhizo + woda .
To co zaczynamy przygodę? Powodzenia! - czekam na Wasze aktualizacje po tygodniu ukorzeniania.
Jestem do Waszej dyspozycji na naszej akademickiej konwersacji. Śmiało pytajcie, nie wstydźcie się.
Boski M.